Brzydki nawyk: obgryzanie paznokci
-Obgryzam paznokcie, od kiedy pamiętam. Gdy miałam kilka lat mama straszyła mnie, że gdy będę obgryzać paznokcie, to będę miała w brzuchu robaka. Jednak nie straszny mi był żaden robak. Problem ten się nasilił, kiedy poszłam do szkoły. Stresowałam się niemalże każdą lekcją, każdą klasówką, czy odpytywaniem – stresowałam się z palcami w buzi. Niejednokrotnie poleciała krew, ale wtedy nie odczuwałam żadnego bólu. Poranione paznokcie zaczynały boleć, kiedy emocje opadły. - mówi Sylwia (18 lat), licealistka.
Obgryzanie paznokci może stać się kłopotliwym przyzwyczajeniem, w konsekwencji, czego, nie panujemy nad tą czynnością. Obgryzamy paznokcie oglądając telewizje, robiąc zakupy, rozwiązując krzyżówkę, surfując po sieci – jednym słowem obgryzamy przy każdej okazji – wówczas jesteśmy w tzw. transie.