Nikt nie powinien decydować za kobietę
Kobiety po ciężkich chorobach, przeżyciach wspierają się, pomagają sobie. Jak jest w przypadku kobiet, które dokonały aborcji?
A.Z.: Niektóre tak. Taką funkcję pełni na przykład forum internetowe prowadzone przez jedną z naszych bohaterek. Kobiety rozmawiają tam o aborcjach, ale też ogólnie o życiu, bo przerwanie ciąży nie jest przecież jedynym wydarzeniem w życiu danej kobiety. Wartość takiej niecenzurowanej przestrzeni do rozmawiania jest nie do przecenienia. Niestety, bardzo często kobiety nie mają z kim na ten temat porozmawiać. I nie mam tu na myśli psychologa, ale ich najbliższych – rodzinę, przyjaciół.
Czy nie obawiają się Panie, że film stanie się „instruktażem” dla kobiet, które znajdą się w podobnej sytuacji, jak bohaterki dokumentu?
A.Z.: Myślę, że już Claudia odpowiedziała na to pytanie. Dodam tylko, że kilkadziesiąt tysięcy kobiet rocznie przerywało nielegalnie ciążę zanim nasz film powstał, przez cały czas obowiązywania obecnej restrykcyjnej ustawy. Kobiety, które są zdeterminowane, żeby przerwać ciążę, zrobią to – niezależnie od kosztów i ustaw. Nasz film tego nie zmieni.