Rozgrzać i uodpornić
Odpowiednia dieta rozgrzewająca na jesień może być naszym sojusznikiem we wzmocnieniu odporności i walce z przeziębieniem. Powinna też pomóc nam w poprawie nastroju, który u wielu osób wyraźnie pogarsza się wraz z nastaniem jesiennej słoty.
Jesienią wprowadzamy do menu więcej posiłków gotowanych. Świetnie sprawdzą się zupy i obowiązkowo cebuli oraz czosnku. Bazą do takiej zupy mogą być dowolne warzywa – brukselka, czerwona i biała kapusta, kalafior, brokuły, kalarepa, papryka, marchew, jarmuż czy dynia. W zimne, mokre wieczory, po powrocie do domu, nic nie rozgrzeje nas lepiej niż talerz zupy z dodatkiem grzanek albo uprażonych ziaren.
Dietetycy radzą, by w okresie jesienno-zimowym jak najczęściej zastępować zimne surówki duszonymi warzywami czy leczo. W poszukiwaniu superfoods warto przychylnym okiem spojrzeć na naszą polską specjalność – kiszonki. Nie ma lepszego naturalnego leku uodparniającego niż kiszona kapusta. Podana z utartą marchewką i łyżką dobrej oliwy będzie bardzo zdrowym uzupełnieniem jesiennego posiłku. Na pewno lepszym niż sprowadzana teraz z Włoch rukola.