Nie słuchaj
Na początku związku słuchamy siebie nawzajem, bo jesteśmy sobą zafascynowani. W fazie wzajemnego zauroczenia spijanie słów z ust wybranka lub wybranki nie wymaga żadnego wysiłku i sprawia wielką przyjemność. Im dłużej jest się razem, tym aktywne słuchanie staje się trudniejsze. Po latach związku zakładamy, że znamy naszą polówkę na tyle dobrze, że nie musimy poświęcać czasu na wysłuchanie ze zrozumieniem tego, co partner ma nam do powiedzenia. Dziwimy się potem, że w kłótni padają oskarżycielskie słowa: „bo mnie nie słuchasz”.