Chciał oświadczyć się swojej dziewczynie, pierścionek wylądował w oceanie
Te zaręczyny zapamięta nie tylko para, ale i całe miasto. Niedoszły narzeczony postanowił, że oświadczy się swojej dziewczynie na pomoście. Miało być romantycznie, skończyło się dramatem dla dziewczyny.
31.08.2015 | aktual.: 31.08.2015 11:36
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Te zaręczyny zapamięta nie tylko para, ale i całe miasto. Niedoszły narzeczony postanowił, że oświadczy się swojej dziewczynie na pomoście. Miało być romantycznie, skończyło się dramatem dla dziewczyny, bo pierścionek zamiast znaleźć się na jej palcu, wpadł do oceanu. Na pomoc mężczyźnie ruszyli okoliczni mieszkańcy.
Matthew Picca wybrał się ze swoją dziewczyną Kylą i rodziną na wakacje do Southport w Północnej Karolinie. Tam postanowił oświadczyć się partnerce. Wybór romantycznego miejsca padł na pobliski pomost. Pierścionek jednak wpadł mu do wody.
- Odwróciłam się, a on przyklęknął na jedno kolano. Otworzył pudełeczko, ale pierścionek wypadł z niego i przeleciał przez deski prosto do wody. Nawet go dobrze nie obejrzałam. Zaczęłam histerycznie płakać, bo wiedziałam, że to był dla niego ważny moment – wspomina dziewczyna.
Zdarzenie widzieli siedzący przy barze mężczyźni. Szybko skrzyknęli osoby do poszukiwań. Kilkunastu mieszkańców rzuciło się w ubraniach do wody, by znaleźć feralny pierścionek. Po półtorej godziny spędzonej w wodzie pierścionek się szczęśliwie odnalazł.
- Nagle wszyscy zaczęli krzyczeć, by Matthew oświadczył się jeszcze raz. I tak mój narzeczony, cały przemoczony, pachnący słoną wodą i rybami, klęknął i oświadczył się po raz kolejny – dodaje Kyla.
md/ WP Kobieta