Figura modelki? Bez przesady
Hamkało zdecydowanie nie należy do gwiazd, które lubią pokazywać swoje wdzięki. Ta sesja niech będzie wyjątkiem. Znacznie częściej można zobaczyć ją w luźnych tunikach albo rozciągniętych swetrach.
Hamkało przyznaje, że już dawno zaakceptowała swoje ciało takim, jakie jest i nie dla niej przesadne odchudzanie się i rygorystyczna dieta, jaką serwują sobie jej koleżanki po fachu. W wywiadzie dla „Women’s Health” Hamkało wspomina dzień, kiedy razem z siostrą modelką porównywały swoje kształty przed lustrem.
- Miałyśmy niemal te same proporcje, z tą różnicą, że siostra była wyższa. I to ona wyglądała smukło. Wtedy po raz pierwszy zrozumiałam, że ja nigdy nie będę mieć figury modelki i choćbym nie wiem ile wysiłku włożyła w pracę nad ciałem, zawsze będę mieć małą dupinę i brak talii – mówi. – Dopiero wtedy przed tym lustrem z siostrą dotarło do mnie, że do tej pory dążyłam do jakiegoś nierealnego ideału – dodaje.