„Czy musimy to robić?”
Są pewne sprawy, które powodują, że panu młodemu cierpnie skóra na karku, kiedy o tym myśli. Może zaproponowałaś, aby zatańczyć poloneza z gośćmi albo pojechać do ślubu bryczką (on boi się koni). Być może wymyśliłaś, aby wypuścić w powietrze gołębie, zaprosić zespół folkowy zamiast DJ’a albo wykonać aplikację facebookową, która będzie związana ze ślubnymi przygotowaniami. On jeszcze nie wie, czy żartujesz, czy mówisz prawdę, ale ma nadzieję, abyś nie miała zbyt abstrakcyjnych planów.