„No, nie wiem…”
To znaczy: „Nie podoba mi się to, ale boję się tego Ci powiedzieć, żeby nie skończyło się to awanturą przy ludziach, tak jak to było w zeszłym tygodniu”. O gustach się nie dyskutuje. Może twój narzeczony niespecjalnie chce przywdziać surdut i nie podoba mu się projekt zaproszeń wykonanych na korze przez twoją koleżankę. A do tego nie chce widzieć twojego brata w roli szalonego DJ’a… A czy ty sama jesteś do tego przekonana?