Kobiety są... gorące
Kiedy poradzimy sobie z bólem odrzucenia, chcemy udowodnić sobie i całemu światu, że nic nam przecież nie brakuje. Wyruszamy na łowy i naszym łupem padają wszystkie panie, które chcą zwrócić na nas uwagę.
Wieczór w męskim towarzystwie, w barze pełnym rozbawianych i chętnych pań to sposób, aby podbudować własne ego. I chociaż jest wielce prawdopodobne, że następnego dnia, obudziwszy się u boku 50-letniej księgowej – rozwódki, będziemy chcieli odgryźć sobie dłoń – teraz jesteśmy panami sytuacji.
POLECAMY: * Atrakcyjna w mgnieniu oka*