Coraz więcej dzieci pod wpływem środków nasennych
Polskie nastolatki zajmują pierwsze miejsce w Europie pod względem zażywania leków uspokajających i nasennych bez zalecenia lekarza. Do tego chodzą niepokojące informacje o kontrowersyjnym trendzie - podawaniu mały dzieciom środków nasennych, by rodzice mogli... odpocząć i się wyspać. O problemie rozmawiają Aneta Kot-Górska, pediatra oraz farmakolog dr Leszek Borkowski.
18.01.2017 17:49
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Pracuję w oddziale, gdzie mamy cały wachlarz dzieci rozmaicie chorych – mówi Aneta Kot-Górska. - Część tych dzieci, całkiem znaczną, stanowią dzieci zatrute. Poczynając od nadużycia, w sposób zupełnie świadomy, środków nasennych, przez narkotyki, kończąc na dopalaczach.
Często do takiej sytuacji przyczyniają się sami rodzice, faszerując maluchy środkami uspokajającymi już najmłodszych lat.