Przemowa
Gdy w głowie szumi pierwszy kieliszek szampana, z kuchni czuć zapach schabowego, a ciśnienie rozsadza czaszkę, trudno o doskonałą przemowę. Nawet, jeśli pan młody na przysłowiowe „gadane”, obawia się, że w momencie przemowy zabraknie mu słów, straci wątek, a do tego zacznie dukać coś pod nosem i bez sensu.
Co prawda wcześniej próbował przygotować sobie przemowę, ale czy to wystarczy? A może jego mowa przypominać będzie średnie podziękowanie drugorzędnego aktora w oscarową noc. Gdy pan młody ma przemawiać na swoim weselu, to bardzo się boi, że nie sprosta temu wyzwaniu.