Każda kobieta powinna mieć wibrator
„Wibrator to jest najcudowniejsza rzecz na świecie. Nie muszę mu robić śniadania, nie muszę prać koszul, nie mędzi, zawsze jest do dyspozycji. Czego chcieć więcej!” – stwierdziła prezenterka Kasia Burzyńska w programie „100 rzeczy – najważniejszych w życiu kobiety”. Sprzedaż wibratorów w ostatnim czasie wzrosła, wraz z popularnością książki „Pięćdziesiąt twarzy Greya”. Ale i tak warto przypomnieć, że wibrator powinien być przyjacielem każdej kobiety. W Stanach Zjednoczonych największe sieci aptek wprowadziły już wibratory do swojej oferty – znalazły się na półkach obok leków i suplementów diety.
„Mówię moim przyjaciółkom, że gadżety erotyczne powinny znajdować się w każdej sypialni. Im kobieta starsza, tym niższy poziom estrogenów w jej organizmie. Łechtaczka może nie być już tak czuła nawet około 35 roku życia. Jednym ze sposobów, aby wzmocnić swoje doznania, jest używanie wibratora. Nie musisz robić tego sama; zaangażuj do tego partnera” – radzi ginekolog Hilda Hutcherson.
(EPN/sr), kobieta.wp.pl