Jerzy i Maciej Stuhr
Komu zazdrości Maciej Stuhr? Swemu ojcu. A czego? "Są takie role. Nie chciałbym mówić o jakieś konkretnej, ale zdecydowanie zazdroszczę mu repertuaru, w którym mógł się sprawdzać. Pamiętamy, że był to repertuar, który zawieszał poprzeczkę trochę wyżej niż większość tych filmów, które dzisiaj się kręci"; wyznał Maciej portalowi Stopklatka.com. „Zazdroszczę mu tych szans, jakie dostał w życiu nie tylko z powodu swojego talentu, ale także tego, że nagle zjawiał się młody, obiecujący reżyser i tym reżyserem okazał się Kieślowski”.
Tekst: Zuzanna Menkes
POLECAMY: * Zobacz buty Dody za kilka tysięcy!*