Czy Brigitte Macron zmieniła stylistę? Na to wskazują jej dwie ostatnie stylizacje

Emanuel Macron jest prezydentem już prawie rok, a emocje dotyczące jego starszej o 24 lata żony nie słabną. Brigitte uwielbia szokować swoimi odważnymi stylizacjami, za które niejednokrotnie bywała krytykowana. Nie tym razem.

W poniedziałek odbyło się uroczyste przyjęcie z okazji przybycia książęcej pary Luksemburga do Pałacu Elizejskiego. Księżna miała na sobie klasyczną czarną sukienkę, na którą nałożyła czerwony wzorzysty płaszcz. Przy Brigitte Macron wyglądała bardzo kolorowo, gdyż ta zdecydowała się na stonowaną klasykę.

Na tę okazję Macron wybrała elegancką, prostą sukienkę w kolorze granatowym, a talię wyszczupliła szerokim czarnym paskiem. Całość wykończyła butami w kolorze sukienki i delikatną biżuterią. Postanowiła podkreślić swój znak rozpoznawczy - odkryte nogi

Brigitte była ewidentnie zestresowana tym spotkaniem, ale jak możemy zobaczyć na zdjęciach, chętnie pozowała z książęcą parą. Głowy obydwu państw miały tego dnia zaplanowaną także wieczorną kolację. I tutaj stylizacja żony prezydenta Francji nie zawiodła.

64-latka zdecydowała się na efektowną sukienkę z cekinowymi detalami wokół dekoltu, w której wyglądała olśniewająco. Do sukienki idealnie pasowały także wybrane przez nią szpilki w odcieniu nude.

Model, na który zdecydowała się Macron, nadał całej stylizacji pazura, poprzez czarny, ostro zakończony czubek.

Jak udało nam się dowiedzieć, pierwsza stylizacja, w której wystąpiła, pochodzi z kolekcji Louis Vuitton.