Czy Kate Middleton stosuje botoks? Eksperci są zgodni
Naturalna, promienna, dziewczęca – tak o urodzie Kate Middleton mówią jej fani na całym świecie, podając przepisy na sałatki, którymi zajada się księżna Cambridge i urodowe triki, które stosuje, by wyglądać tak pięknie. Tymczasem okazuje się, że Kate Middleton tak naturalna jak nam się zdawało nie jest. Zagraniczne media donoszą bowiem, że księżna jest wielką fanką botoksu!
26.10.2017 | aktual.: 03.10.2018 10:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Botoks to upiększający must have wielu gwiazd Hollywood, które chętnie poprawiają swoją urodę z jego pomocą, ale kto by pomyślał, że miłośniczką botoksu jest także Kate Middleton?! Jak podaje magazyn Closer Weekly, posiłkując się wypowiedzią dwóch chirurgów plastycznych, nie ma wątpliwości, że księżna stosuje tę metodę.
- Wygląda na to, że Kate Middleton stosuje botoks w okolicach czoła – powiedział dr Vartan Mardirossian, znany chirurg plastyczny specjalizujący się w operacjach twarzy. – Na ostatnich zdjęciach widać, że jej prawa brew jest nieco niżej umiejscowiona niż lewa. To może być efekt uboczny zastosowania botoksu w okolicach czoła. Brwi chwilowo przesuwają się w dół.
Specjalista jednak podkreślił, że jeśli Kate Middleton rzeczywiście zastosowała botoks, jej lekarz wykonał kawał dobrej roboty.
- Efekt jest bardzo naturalny – komentuje.
Przypuszczenia dr Vartana Mardirossiana potwierdza drugi specjalista – dr Andrew Miller.
- Jej czoło jest bardzo gładkie, rzeczywiście tak, jak po botoksie – mówi. _– Co prawda, nie można tego potwierdzić w stu procentach, bo niektórzy ludzie mają naturalnie gładką skórę, ale jeśli dana osoba chce zmarszczyć czoło lub podnieść brwi, a nie widać przy tym zmarszczek, to wiedz, że na pewno skorzystała z tego zabiegu – _dodaje.
Jest zatem całkiem prawdopodobne, że 35-letnia księżna Cambridge skorzystała z botoksu, by walczyć z pierwszymi oznakami starzenia. Eksperci od urody twierdzą jednak, że Kate Middleton może używać nie tego klasycznego, ale tzw. naturalnego, czyli botuliny.
Jego dotychczasowymi fankami są m.in. Kim Kardashian, Madonna czy królowa Letizia. Podobno Kate Middleton polecała botoks organiczny samej Michelle Obamie, gdy ta odwiedziła ją w Londynie.
- To naturalny jad kiełbasiany, który daje efekt podobny jak klasyczny botoks, ale jest mniej inwazyjny – twierdzą eksperci, zapewniając, że można go stosować zarówno w postaci zastrzyków, jak i kojącego balsamu. _– Szybko się wchłania, wygładza skórę, która po jego użyciu jest miękka i elastyczna. _
Organiczny botoks podany w formie żelu w przeciwieństwie do typowych zabiegów igłowych nie jest tak inwazyjny, nie ogranicza ekspresji twarzy. To zabieg o ekspresowym działaniu, a – jak podaje producent – efekty utrzymują się do 24 godzin.