Monika Richardson
To nie koniec zwierzeń Moniki Richardson.
"Chodziliśmy ze sobą trzy lata i łatwo nam nie było. On był w RAF-ie, nie mógł przyjechać i tu zamieszkać. Ja miałam niezłą pracę, nie chciałam wyjechać" - opowiada.
I najważniejszy fragment: "W końcu przyszedł moment, że nie wiedzieliśmy, co robić dalej, no i wtedy odkryłam, że jestem w ciąży... To naprawdę był moment krytyczny, doszliśmy do szczytu góry i stwierdziliśmy, że albo zwalimy się bezwładnie, albo dalej tą drogą pójdziemy razem. 10 lat jesteśmy małżeństwem..." - tłumaczy Richardson.