"Żyjemy obok siebie"
Czy jest tak nadal? Chyba tak, gdyż żona nie opuściła męża w tak trudnych dla niego ostatnich dniach. Wszystkie zarzuty, które stawiane są Wałęsie, Danuta odrzuca bezapelacyjnie. "To nieporozumienie, absolutny bezsens. Szkoda słów i nerwów na to wszystko" - tak skomentowała zawartość "szafy Kiszczaka" w rozmowie z RMF FM.
Nie zmienia to jednak faktu, że małżonkowie od lat żyją obok siebie, a nie z sobą.
"Każde z nas ma swój świat - mąż interesuje się polityką, lubi oglądać inne filmy, ja lubię inne filmy. Ja jemu nie wchodzę w drogę i on mnie nie wchodzi w drogę. Żyjemy obok siebie i jest nam dobrze. Dziękuję mężowi, że był ze mną, że po prostu miałam możliwość oglądania świata, spotykania się z wielkimi ludźmi. I że tak wygląda końcówka mojego życia" - powiedziała w wywiadzie dla miesięcznika "Twój Styl".
O powrocie wielkiej miłości nie ma już chyba co marzyć? Zresztą, kto wie?
Witold Chrzanowski