Dobre wychowanie, etykieta czy coś innego?
Jest to rezultat stosowania się do królewskiej etykiety, ale również dobrego wychowania. Kate i William pamiętają, że reprezentują brytyjską monarchię. Starają się więc trzymać emocje na wodzy.
– To nie jest tak, że książę William i jego małżonka nie trzymają się za ręce podczas wystąpień publicznych – mówi Janusz Sibora, badacz dziejów dyplomacji, protokołu dyplomatycznego i ceremoniału państwowego. – Dziennikarzom, a dokładnie fotoreporterom, udało się kilkakrotnie uwiecznić ich serdeczne zachowania. Najczęściej można je wychwycić, kiedy książęca para udaje się z wizytą za granicę – tak było chociażby w Australii, Nowej Zelandii czy Kanadzie. Temat ten interesuje media i ludzi na całym świecie. Powściągliwość w okazywaniu uczuć tłumaczono wielokrotnie tym, że etykieta na to nie pozwala. I tak, i nie. Dlaczego? Odpowiedź wcale nie należy do najłatwiejszych. Trzeba cofnąć się do historii etykiety dworskiej – wtedy zrozumiemy, dlaczego Kate i Williamowi nie wypada chodzić za rękę tak często, jakbyśmy tego oczekiwali – dodaje Sibora.