Geny i spółka
Kluczową rolę odgrywa również wychowanie, presja otoczenia oraz odmienny niż u kobiet mechanizm wyrażania emocji.
– Niechęć partnera do okazywania uczuć może wynikać z postrzegania przez niego roli mężczyzny jako twardego, silnego, opanowanego, nastawionego na pokonywanie trudności i rozwiązywanie zadań żywiciela rodziny. Chłopcy często są tak kształtowani zarówno przez swoją rodzinę, jak i społeczeństwo. Dziewczynkom pozwala się na okazywanie emocji – jest to wręcz jeden z elementów kobiecości – chłopcom nie. Powszechne jest także przeświadczenie u mężczyzn, że wystarczy wypełnić jakieś zadanie, które w domyśle ma pokazać zaangażowanie, na przykład umycie naczyń, ale nie trzeba już o tym mówić. Patrząc z tego punktu widzenia, okazywanie uczuć to po prostu strata czasu i energii, tak potrzebnej do wykonywania innych, potrzebniejszych działań lub oznaka słabości, jednoznacznie kojarzona z byciem niepełnowartościowym mężczyzną – tłumaczy Katarzyna Górska, psycholog z gabinetu Equilibrium w Katowicach.