Dlaczego Polki nie chcą rodzić?
Gdy zawiadomiła o tym szefa, ten zapytał: „No i jak ty to sobie teraz wyobrażasz?!” Dosłownie ją zamurowało, ponieważ nie spodziewała się takiego poziomu po swoim pracodawcy. Zakładała raczej, że nawet nie będąc zadowolonym z tej wiadomości, w pierwszym odruchu pogratuluje jej przyszłego dziecka, a dopiero później zada pytanie o to, jak zorganizuje pracę na czas urlopu macierzyńskiego. Nie miała więc żadnych skrupułów, często chodząc na zwolnienia lekarskie i wykorzystując przysługujący jej skrócony czas pracy przy komputerze. Po narodzinach córki, zrobiła wszystko by jak najpóźniej wrócić do pracy.