Jan Piechociński
Karol Górski wiedział, jak zaimponować paniom! Swoją kochankę Irenkę podwozi czerwonym, szpanerskim - jak na owe czasy - golfem pod sklep mięsny. Czaruje panie z długiej kolejki i udaje mu się od razu zakupić porcję mięsa od uśmiechniętej ekspedientki z wąsami.
Jego motto brzmiało: "Za szczere uczucie nigdy nie spotka cię nic złego".
Polski, siermiężny Casanova przestrzegał też przed okularnicami.
"Tylko uważaj na okularnice, okularnice są zdradliwe" - mówił.
Co ciekawe as podrywu Karol Górski w tegorocznej produkcji Piotra Wereśniaka pt. "Och, Karol 2", wcielił się w rolę... księdza!
POLECAMY: * Znajdź swoją brakującą połowę!*