Agnieszka Orzechowska
Dziesięć dni spędziła w areszcie znana celebrytka, która lubi nazywać się „polską Angeliną Jolie”. Trafiła za kraty, ponieważ wcześniej rozesłano za nią list gończy za złamanie zasad zawieszenia wcześniejszej kary – w 2007 roku została skazana na cztery miesiące więzienia za rozdawanie środków odurzających. Po wyjściu z aresztu Orzechowska padła na ziemię i ucałowała ulicę. „Kryminał dupy nie urywa, za przeproszeniem, no, ale da się żyć” – cytował jej refleksje „Super Express”. „To były przymusowe wakacje dla mnie. Świetnie się bawiłam, jedzonko było też świetne” – przyznała.