Pascal Brodnicki
Pascal może i pozuje na przyjemnego francuskiego kucharza, któremu w głowie tylko majeranek i smażona wątróbka, ale okazuje się, że ma temperament niczym Gordon Ramsey. Kilka lat temu paparazzi chcieli robić zdjęcia Brodnickiemu, gdy ten razem z żoną, dzieckiem i kolegą jadł obiad w jednej z warszawskich restauracji, paląc przy tym papierosa. Gdy zauważył fotoreporterów, zerwał się od stolika i zainicjował ponoć szarpaninę. „Darł się, krzycząc, że to, że jest miły w TV, nie oznacza, że jest taki prywatnie. Kazał nam wyp…ać, wyzywał nas od ch..ów i k..ew", relacjonowali paparazzi. Wykwintna francuska kuchnia i polskie dosadne słownictwo – mieszanka doskonała.