Grażyna Szapołowska
Paparazzi są miernikiem gwiazdorskiej popularności: jeśli przestają interesować się gwiazdą, to znaczy, że jej medialny koniec jest już blisko. Ostatnio fotoreporterzy nie poświęcili należytej uwagi Grażynie Szapołowskiej, która zbiegiem okoliczności jadła obiad w tym samym lokalu i o tej samej godzinie, co Marta Grycan. Paparazzi na wyścigi robili fotki lodowej królowej, a zupełnie ignorowali Szapołowską. Aktorka ponoć obraziła się i wyszła ostentacyjnie z lokalu. Fotoreporterzy za nią nie podążyli.