Ewa Kasprzyk
W wywiadzie dla „Elle” Ewa Kasprzyk stwierdziła, że aby zaakceptować siebie i swoje ciało, trzeba lat. „Długo zmagałam się z sobą, aż wreszcie w którymś momencie to zrozumiałam i dojrzałam. Można chcieć na siłę wszystko w sobie zmienić za pomocą medycyny estetycznej: nos, podbródek, oczy. Tylko po co?”
Kasprzyk przyznała, że przez lata jej ciało było dla niej powodem zmartwień i kompleksów. Źle się czuła w ciele pulchnej dziewczynki i nastolatki przy kości. „Chciałam być wiotką leliją, a miałam sporą nadwagę. Lubiłam słodycze, babcine wypieki i leżenie w łóżku z książką. Dopiero studia mnie zdyscyplinowały”.