Ania Rusowicz
Jedna z najbardziej utalentowanych piosenkarek młodego pokolenia również doświadczyła stalkingu i to ze strony kobiety. "Jak wiele osób, założyłam sobie konto na Gadu-Gadu. Podczas rejestracji trzeba było podać dane, numer telefonu. Zaczęła pisać do mnie pewna dziewczyna. Miła - miałam wrażenie" - wspomina Ania Rusowicz w rozmowie z "Claudią".
Jednak wirtualna znajomość szybko przerodziła się w koszmar. Kobieta domagała się od piosenkarki ciągłego kontaktu. Zaczęła nękać ją telefonami. Dzwoniła o każdej porze dnia i nocy, po kilkadziesiąt razy. Rusowicz musiała zmienić numer, ale psychofanka szybko zdobyła nowy.
"Gram koncert, a w głowie: Może ona jest w tłumie, obserwuje mnie. Rano wstawałam: w telefonie 150 SMS-ów od niej. Włączam komputer, a tam 200 e-maili" - opisuje gwiazda. "Zatrudniłam adwokata, mam nadzieję, że mi pomoże i prokuratura wreszcie zajmie się moją sprawą. Marzę, żeby kiedyś spojrzeć na komórkę i nie mieć od tej dziewczyny żadnej wiadomości" - dodaje piosenkarka.