Jadwiga Staniszkis: chciałabym być znowu młoda

Jadwiga Staniszkis większości znana jest ze swojego zaangażowania w kampanie wyborcze Jarosława Kaczyńskiego. Jej cięte riposty dotyczące polityków wszystkich formacji komentowane są szeroko w mediach. Jedni piszą o niej jako femme fatale prezesa PiS, inni co rusz lustrują jej przeszłość.

Obraz
Źródło zdjęć: © East News

/ 6Jadwiga Staniszkis

Obraz
© PAP

- Pewien znajomy opowiadał mi, że kiedy zarezerwował na wakacje pokój na Helu, właścicielka pokazała mu łóżko i powiedziała, że tutaj, w tym pokoju i na tym łóżku spała pani Staniszkis. W ten sposób podnosiła wartość tego pokoju - mówiła w rozmowie z Cezarym Michalskim, który kilka lat temu opublikował książkę "Życie uczuciowe i umysłowe".

Jadwiga Staniszkis większości znana jest ze swojego zaangażowania w kampanie wyborcze Jarosława Kaczyńskiego. Jej cięte riposty dotyczące polityków wszystkich formacji komentowane są szeroko w mediach. Jedni piszą o niej jako femme fatale prezesa PiS, inni co rusz lustrują jej przeszłość.

Nietuzinkowa, odważna w wygłaszaniu swoich poglądów i wyjątkowo charakterystyczna - i to nie tylko dzięki czerwonej szmince, która dziś jest jej znakiem rozpoznawczym. Niewiele osób pamięta o jej naukowych osiągnięciach w dziedzinie socjologii. Co prof. Staniszkis mówi o swojej rodzinie? Co myśli o kobietach w dzisiejszych czasach?

/ 6Samotna matka

Obraz
© PAP

Urodziła się 26 kwietnia 1942 roku w Warszawie. Tam też ukończyła studia w Sekcji Socjologicznej. - Wysiedlono nas z Gdańska po aresztowaniu ojca, mama sama utrzymywała naszą trójkę, więc wychowałam się na szkolnych stołówkach. Do dziś pamiętam np. smak tranu, którym tą samą łyżką aluminiową karmiono wszystkie dzieci, i suchy chlebek z solą na zagryzkę. Pamiętam ciasto z kruszonką i szklanką mleka na drugie śniadanie - wspomina na łamach "Newsweeka".

Jako studentka brała aktywny udział w życiu politycznym stolicy. Na uczelni współorganizowała spotkania dyskusyjne i seminaria. W marcu 1968 roku znalazła się w gronie protestujących studentów. Za to spotkały ją represje, m.in. zwolnienie z pracy na Uniwersytecie i kilkumiesięczny areszt.

- Kiedy miałam 20 lat, byłam już na studiach, rok później urodziłam dziecko. Wychowałam się w środowisku, gdzie ojciec siedział w więzieniu, dziadek zginął w obozie, mama sama utrzymywała wielodzietną rodzinę. Trwał komunizm i traktowałam go jako przestrzeń, w której trzeba znaleźć własną niszę. Mama mnie popchnęła w kierunku zainteresowań historią sztuki, chodziłam parę razy w tygodniu na zajęcia ze studentami. W tej tępocie i nudzie komunizmu to była skuteczna odtrutka. Ale były też "Wyboje bis", pisemko polityczne, które wydawaliśmy z kolegami w 1956 roku, kiedy miałam 14 lat - dodawała.

/ 6Polityka w genach

Obraz
© PAP

Staniszkis od czasów studenckich nie przestała angażować się w politykę. Swoje pierwsze książki wydawała w języku angielskim. Mówiono wtedy, że były zbyt krytyczne wobec mitu Solidarności. Ona sama nie kryje swoich politycznych korzeni.

- Mój dziadek był endeckim posłem, ale zginął w Oświęcimiu między innymi za to, że pomagał ludziom z getta. Pradziadek był Litwinem, a prababka Niemką bałtycką. Z drugiej strony moim pradziadkiem był Ormianin, Paschalis, który wymyślił pasy słuckie i dorobił się szlachectwa. Miałam w rodzinie Francuza, ale był także Wernik, księgarz z Lipska, który przyszedł z Napoleonem i sądząc z portretów, był pochodzenia żydowskiego. Dlatego nie lubię etnicznego patriotyzmu. Czuję się patriotką Polski jako miejsca krzyżujących się procesów, różnorodności - mówiła w rozmowie z "Newsweekiem".

Staniszkis, która kiedyś miała lewicowe poglądy, dziś choć sympatyzuje z PiS, nie stroni od krytykowania partii. Jeszcze w 2010 roku tak wypowiadała się o Jarosławie Kaczyńskim: Jest bardzo dobry. Jest człowiekiem, który ma wolę i inteligencję. Ma bardzo skomplikowaną stronę uczuciową i dlatego wszyscy mężczyźni, którzy z nim pracują, boją się go, a wszystkie kobiety, które go znają, chcą się nim opiekować.

/ 6Rodzina

Obraz
© PAP

Jej poglądy kontrastowały ostatnio z tymi, które prezentuje jej córka, Joanna. Młoda polityczka dołączyła do partii .Nowoczesna.

- Chcę pokazać, że Staniszkis to nie tylko moja mama, chociaż oczywiście ona jest dzisiaj najbardziej znaną osobą o tym nazwisku, ale też cała nasza rodzina. To, że dzisiaj mama ma takie prawicowe poglądy, choć kiedyś miała bardziej lewicowe, bierze się ze środowiska rodzinnego, z którego się wywodzi. Też czuję się jego częścią. Nie chcę konkurować z moją mamą, ale pokazać, że moje nazwisko, to coś więcej, że od pokoleń jesteśmy rodziną, która działa społecznie i politycznie, a ja chcę to kontynuować - mówiła Joanna Staniszkis w wywiadzie dla natemat.pl tuż przed ostatnimi wyborami.

Socjolożka twierdziła wtedy, że choć szanuje jej wybór, nie odda na nią swojego głosu.

/ 6"Chciałabym być młoda"

Obraz
© PAP

Jak Staniszkis wspomina swoją przeszłość?

- Chciałabym być młoda dzisiaj. Uważam, że przez całą tę działalność, kiedy trzeba było się zajmować malowaniem szminką kotwic na plakatach wyborczych, przez wyrzucenie z uniwersytetu, pracę w różnych zawodach, tę izolację w komunizmie, zmarnowałam swoje zdolności. Uważam, że mogłabym znacznie więcej osiągnąć, gdyby więcej siedziała w bibliotekach. W lepszych bibliotekach. Ale z drugiej strony nie żałuję, że spędziłam trochę czasu w komunizmie, bo dzięki temu doświadczeniu mam porównawczy punkt odniesienia. Jednak człowiek wie o sobie tyle, na ile go sprawdzono. Mam poczucie, że dzięki doświadczeniom z PRL moja zdolność do refleksji jest większa. Ale chciałabym być teraz młoda, mieć przed sobą dużo czasu - przyznała przed laty "Newsweekowi".

/ 6Jak ocenia sytuację kobiet w Polsce?

Obraz
© PAP

- Mam wrażenie, że dziś kobietom samotnym jest trudniej niż mnie wtedy, samotnej matce w PRL. Mnie nie można było wyrzucić z pracy. Nawet jak mnie wyrzucono z uniwersytetu, to przez jakiś czas wypłacano mi pół pensji, grosze, ale już coś miałam. Przedszkole było za darmo, nie było problemu z przyjęciem, były stołówki w szkole. Dziś w pięciu procentach skrajnej biedy żyją między innymi pracujące kobiety, wychowujące kilkoro dzieci. To im trzeba pomóc w sprawach wynagrodzenia za pracę, zaplecza socjalnego dla dzieci, darmowych przedszkoli, obiadów. Ja to wszystko miałam, wychowując samotnie córkę - mówiła "Newsweekowi".

Wybrane dla Ciebie
Dlaczego psy kopią w ziemi zanim się położą? Ekspertka wyjaśnia
Dlaczego psy kopią w ziemi zanim się położą? Ekspertka wyjaśnia
Bosacka o rozstaniu. "Podawali mi wodę, pilnowali, żebym zjadła"
Bosacka o rozstaniu. "Podawali mi wodę, pilnowali, żebym zjadła"
Jak naprawdę wygląda życie w Ukrainie? Weronika Marczuk wyjaśnia
Jak naprawdę wygląda życie w Ukrainie? Weronika Marczuk wyjaśnia
Odmawiają seksu. Seksuolog mówi o zmianach w sypialniach Polaków
Odmawiają seksu. Seksuolog mówi o zmianach w sypialniach Polaków
Połóż w kącie łazienki. Wyłapie rybiki co do jednego
Połóż w kącie łazienki. Wyłapie rybiki co do jednego
Dodaj ocet do gotowania ziemniaków. Już zawsze będziesz tak robić
Dodaj ocet do gotowania ziemniaków. Już zawsze będziesz tak robić
Trener psów ostrzega. Nie baw się z psem piłką tenisową
Trener psów ostrzega. Nie baw się z psem piłką tenisową
Anna Mucha cierpi na "lustrzycę". Mówi, jak to się objawia
Anna Mucha cierpi na "lustrzycę". Mówi, jak to się objawia
Stringi to nie jest dobry wybór. Ginekolodzy ostrzegają przed nimi
Stringi to nie jest dobry wybór. Ginekolodzy ostrzegają przed nimi
Kendall Jenner zmaga się z nietypową fobią. Nie chodzi o wygląd
Kendall Jenner zmaga się z nietypową fobią. Nie chodzi o wygląd
Zerwali zaręczyny. Wach pierwszy raz o rozstaniu z Tajner
Zerwali zaręczyny. Wach pierwszy raz o rozstaniu z Tajner
Zbigniew Cybulski zginął tragicznie. Jego syn żył w nędzy
Zbigniew Cybulski zginął tragicznie. Jego syn żył w nędzy