Cera naczynkowa może wystąpić nawet u młodych dziewcząt. Jej cechą charakterystyczną jest częste rumienienie się czy pojawianie się na twarzy tzw. pajączków. To oznaka kruchości naczynek, które pod wpływem różnych czynników rozszerzają się i zostawiają ślady widoczne na powierzchni skóry. Jak pozbyć się mało estetycznych „czerwonych niteczek”?
U osób z cerą naczynkową naczynia krwionośne rozszerzają się gwałtownie pod wpływem różnych czynników, a następnie – ze względu na słabe ścianki i brak elastyczności – mają problem z powrotem do normalnej objętości. Dlatego czerwienimy się, a rumieniec nie znika długo z naszej twarzy. Stopniowo problem się pogłębia i naczynia rozszerzają się na stałe – wówczas możemy zaobserwować pojawiające się na twarzy mało estetyczne „pajączki”. Choć cery naczynkowej się nie pozbędziemy, to możemy minimalizować występowanie objawów oraz starać się uelastycznić naczynia krwionośne i nie dopuścić do ich stałego rozszerzenia. Dlatego warto poznać przyczyny problemu.
Długa ekspozycja na słońce, mróz, wilgoć czy wiatr to tylko niektóre z czynników mogących wywołać efekt podskórnych pajączków; przyczyniają się do tego również nieodpowiednie kosmetyki, niewłaściwa dieta, czy wreszcie długie, gorące kąpiele i twarda, chlorowana woda, typowa dla basenów. Warto wiedzieć, za rozszerzanie się naczynek odpowiedzialne mogą być również schorzenia wewnętrzne – zaburzenia hormonalne, zaburzenia pracy wątroby bądź nadciśnienie tętnicze. Za pojawienie się problemu może odpowiadać nawet stres lub menstruacja. Zapobieganie rozszerzaniu i pękaniu naczynek łączy się zatem z unikaniem pewnych sytuacji (np. wyjście z domu podczas niekorzystnych warunków atmosferycznych) oraz dbaniem o właściwą pielęgnację nie tylko skóry twarzy, ale także całego ciała.
Klucz do sukcesu? Właściwa pielęgnacja!
Codzienna pielęgnacja z pomocą staranie dobranych preparatów to podstawa, kiedy borykamy się z problemem rozszerzonych i pękających naczynek. Obecnie na rynku znajdziemy wiele kosmetyków przeznaczonych do pielęgnacji cery naczynkowej. Środkami najczęściej stosowanymi w walce z podskórnymi pajączkami są dermokosmetyki – w zależności od rodzaju wzmacniają i obkurczają ścianki naczyń krwionośnych, a także zmniejszają ich łamliwość. Wybierajmy wysokiej jakości dermokosmetyki, którymi musi być pielęgnowana * cera naczynkowa, np. Iwostin*, i które posiadają specjalną linię do takiego typu cery. Pomogą one zredukować zaczerwienienie, wzmocnić ściany naczyń krwionośnych oraz zredukować ich rozszerzanie. W składzie kosmetyków dla cery naczynkowej często możemy znaleźć np. ekstrakt z kasztanowca, rutynę, szereg substancji łagodzących (np. prowitamina B5) oraz witaminy C i E, które zapobiegają dodatkowo powstawaniu wolnych rodników i polepszają
syntezę kolagenu. Jeśli chodzi o inne środki kosmetyczne, warto zainteresować się maseczkami do cery naczynkowej oraz delikatnymi peelingami enzymatycznymi. Do codziennej pielęgnacji można wykorzystać również tonik i wodę termalną.
Czas na zabiegi wzmacniające
Skutecznym sposobem radzenia sobie z rozszerzającymi się i mało elastycznymi naczynkami są także zabiegi przeprowadzane w profesjonalnych gabinetach kosmetycznych. Są to m.in. jonoforeza i galwanizacja (oba zabiegi opierają się na działaniu prądu) – mimo lekkiego mrowienia związanego z wytwarzanym polem elektrycznym należą do zabiegów całkowicie bezpiecznych. Na popularności zyskują także solux z niebieskim filtrem oraz elektrokoagulacja, podczas której wykorzystywane są fale radiowe docierające do warstw skóry dotkniętej zmianami.
Udając się do dermatologa, można się również zdecydować na zabieg laserowy – polega on na usuwaniu ścian rozszerzonych naczynek; jest to możliwe dzięki energii świetlnej lasera pochłanianej przez czerwony barwnik krwi.
Cera naczynkowa to nie tylko problem estetyczny, ale także zdrowotny – będzie się pogłębiać, jeśli nie zareagujemy na czas. Dzięki odpowiedniej pielęgnacji oraz przestrzeganiu pewnych zasad uda nam się zredukować uciążliwe rumieńce lub „pajączki”.
