Jak usunąć zacieki z butów? Jest na to prosty sposób

Zacieki mogą pojawić się zarówno na ubraniach, jak i na butach. Na tych drugich są jednak znacznie częstsze. Choć najbardziej widoczne są zimowe zacieki solne, to żółte, nieestetyczne linie mogą się pojawić o każdej porze roku. Wystarczy trochę deszczu i wilgoci. Szczególnie widoczne są na jasnym obuwiu i potrafią zniszczyć każdą stylizację.

Jeśli mimo prania nie znikają, najprawdopodobniej popełniasz pewien błąd. Sprawdź, co zrobić, żeby uratować ulubione, jasne buty.

Ciekawy i bardzo prosty sposób na pozbycie się zacieków zarówno z ubrań, jak i z butów, pokazała na Instagramie Ula Chincz, czyli popularna Ula Pedantula. Zwróciła uwagę, że zacieki nie pojawiają się w związku z praniem, ale z suszeniem. Dlatego o każdej porze roku wystarczy jedna ulewa i nasze ulubione białe trampki lub t-shirty przestają być idealne.

"Jeżeli jakaś rzecz schnie nierównomiernie i w jednym miejscu wysycha dużo dłużej niż w innym, to właśnie jest miejsce, w którym powstaje zaciek" - napisała. "Dlatego możemy naszym rzeczom pomóc, na przykład bardzo starannie rozwieszając ubrania" - kontynuowała.

Niewątpliwie jednak najczęściej zacieki pojawiają się na butach. Tu także najistotniejszą kwestią związaną z ich usuwaniem jest odpowiednie suszenie. Jak podkreśliła Ula Pednatula - pojawiają się tam, gdzie but schnie najwolniej.

W opublikowanym na Instagramie filmiku, Ula Chincz pokazała bardzo prosty sposób na to, aby zacieki się nie pojawiły. Wystarczy tuż po wypraniu butów, starannie wypełnić ich wnętrze ściereczką, ręcznikiem lub pieluszką tetrową. Wtedy można je suszyć nawet na słońcu i zacieki nie powinny się pojawić.

Dodatkowo, pod jednym z komentarzy, mówiącym o pojawieniu się zacieków mimo wypełnienia butów ręcznikami, Ula Pedantula zwróciła uwagę, że być może obuwie schło za długo. Dodała także, że w takiej sytuacji warto po godzinie wymienić wypełnienie, gdy "środki" wchłoną pierwszą wilgoć.

"No i tajemnica zacieków rozwiązana, a już traciłam nadzieję, że kiedykolwiek uda mi się ich pozbyć", "Genialne", "Idę ratować moje tenisówki" - można było przeczytać pod postem.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!