Z 800 kalorii na 1800
Zaczęła więc rozglądać się za lepszą propozycją. Pomogli jej w tym dietetyk i trener fitness. Postaw na węglowodany - to ich rada. Gdy usłyszała, że zamiast 800 kalorii, będzie jeść teraz 1800, włos zjeżył się jej na głowie. Początki były trudne. Przerażała ją wielkość posiłku, którego nie potrafiła zjeść na jednym posiedzeniu. - Kładłam pudełko z lunchem na biurku i jadłam jego zawartość przez trzy godziny - wspomina Australijka.
Kiedy rozpoczęła dietę, chciała zejść poniżej 50 kg. Teraz wcale o tym nie myśli. - Czuję się świetnie i jestem pełna energii - podkreśla. - Nie trać czasu na sałatę, kiedy możesz jeść słodkie ziemniaki i bananowe placki. To działa - radzi.