W cieniu świata mody
Zapytana przez pismo „V Magazine”, czy czuje się opuszczona przez Richarda Avedona, potwierdziła to bez wahania.
_- Dałam im wszystko, czego chcieli i niczego więcej nie mogłam im dać. Pod koniec byłam już tylko częścią interesów Avedona, a branża modowa nie była zainteresowana starszymi kobietami, które mają za sobą swój okres świetności. _
- Kochałem Dovimę. Pochodziła z Brooklynu, a miała w sobie znacznie więcej elegancji od pozostałych modelek. Nie tryskała energią, raczej była strachliwa. Miała w sobie jednak zrozumienie, niesamowite wyczucie ubrań. Pracowałem z nią przez jakieś 10 lat, do momentu, kiedy nie zaczęła rządzić Diana Vreeland (słynna redaktorka „Harper’s Bazaar”, a następnie „Vogue’a” – przyp.red.). Diana uważała, że twarz Dovimy jest już opatrzona i chciała kogoś nowego i zupełnie innego – tłumaczył po latach Richard Avedon.