Sen na zdrowie
Sekretem jej świetnego samopoczucia jest... sen. "Nigdy go sobie nie odmawiam. To dla mnie konieczność, a nie luksus" - przyznaje modelka. Sylwetkę zawdzięcza tańcowi na rurze ("To najtrudniejszy sport, jaki w życiu uprawiałam" - mówi), a siłę czerpie z boksu. Wcale nie uważa, że to sport dla mężczyzn. "Nigdy z niczego nie zrezygnowałam tylko dlatego, że jestem kobietą. Wręcz przeciwnie. Wcale nie jesteśmy słabszą płcią" - przekonuje Christensen, która nie ma problemu z tym, żeby określać się mianem feministki. W końcu zarabia na siebie od matury.