Jakie problemy ze skórą najlepiej leczyć jesienią?
Jakie problemy ze skórą najlepiej leczyć jesienią
Jesień trwa w najlepsze. Na zewnątrz nie dokuczają nam już ekstremalne temperatury, znacznie łagodniejsze jest też promieniowanie słoneczne. Skóra nie jest narażona ponadto na działanie klimatyzacji ani słonej, morskiej wody, w której zażywało się kąpieli latem. To najlepszy moment na regenerację skóry. Z jakimi problemami najlepiej się teraz uporać? Dr Agnieszka Bliżanowska, ekspert medycyny estetycznej i specjalista dermatolog z Centrum Medycyny Estetycznej i Dermatologii WellDerm, radzi, które schorzenia warto leczyć właśnie jesienią.
Jesień trwa w najlepsze. Na zewnątrz nie dokuczają nam już ekstremalne temperatury, znacznie łagodniejsze jest też promieniowanie słoneczne. Skóra nie jest narażona ponadto na działanie klimatyzacji ani słonej, morskiej wody, w której zażywało się kąpieli latem. To najlepszy moment na regenerację skóry. Z jakimi problemami najlepiej się teraz uporać? Dr Agnieszka Bliżanowska, ekspert medycyny estetycznej i specjalista dermatolog z Centrum Medycyny Estetycznej i Dermatologii WellDerm, radzi, które schorzenia warto leczyć właśnie jesienią.
Rumień i pajączki
Rumień, który początkowo pojawia się po wysiłku fizycznym, zmianach temperatur czy wypiciu alkoholu, nieleczony może utrwalić się i skutkować teleangiektazjami, czyli pajączkami. Problem pogarsza się zwykle jesienią, zwłaszcza, jeśli latem przesadziło się ze słońcem. Jak z nim walczyć? - Jeśli do usunięcia są pojedyncze pajączki, sprawdzi się elektrokogulacja - zamykanie naczynek urządzeniem emitującym prąd o wysokiej częstotliwości. Jeśli rumień jest rozległy (policzki, boki twarzy) skutecznie możemy zadziałać światłem np. laserem IPL, KTP QuadroStar, Palomar Max G - radzi dr Agnieszka Bliżanowska. - Trzeba liczyć się z tym, że bez względu na metodę, będzie ona wymagała serii (od 3 do 10 zabiegów) i nierzadko wymaga zabiegów lub serii przypominających - dodaje.
Domowe terapie sprawdzają się jedynie w nieutrwalonym rumieniu napadowym. W razie wystąpienia problemu najlepiej zaopatrzyć się w krem lub serum ze składnikami obkurczającymi naczynia: witaminami C, K, rutyną, ekstraktem z arniki lub z miłorzębu japońskiego. Jak zaznacza ekspertka, nie warto bać się peelingów ani mikronakłuwania. Wbrew powszechnie krążącym opiniom, nie zwiększają one rumienia, lecz odpowiednio dobrane wzmacniają naczynia.