Ponad 8 godzin? To dużo za dużo!
Do tej pory przekonywano nas, że powinniśmy spać przynajmniej osiem godzin na dobę. Tymczasem pojawiły się badania, że przesypianie aż jednej trzeciej doby jest niezdrowe.
Prof. Franco Cappuccio z University of Warwick w Wielkiej Brytanii przeanalizował informacje o długości nocnego odpoczynku miliona osób. Uczestników badania podzielono na trzy grupy – śpiących mniej niż sześć godzin, śpiących od sześciu do ośmiu godzin i śpiących jeszcze dłużej. Okazało się, że śmiertelność w grupie tych, którzy śpią najdłużej, jest aż o jedną trzecią wyższa.
Badania profesora z Caventry potwierdzają też wnioski amerykańskich badaczy snu. Na Uniwersytecie w Arizonie poproszono ochotników, by przez miesiąc spali codziennie dłużej o dwie godziny. Wszyscy (!) skarżyli się na gorszy nastrój, a większość na bóle kręgosłupa.
Jaki wniosek? Nie ma co przywiązywać się do tego, że osiem godzin snu to ideał, do którego należy dążyć. W zupełności wystarczy nam spanie przez pięć, sześć godzin.