GwiazdyJennie Garth skrytykowana. Bo nie pożegnała publicznie Luke'a Perry'ego

Jennie Garth skrytykowana. Bo nie pożegnała publicznie Luke'a Perry'ego

Jennie Garth skrytykowana. Bo nie pożegnała publicznie Luke'a Perry'ego
Źródło zdjęć: © Getty Images
Karolina Błaszkiewicz
11.03.2019 08:06, aktualizacja: 11.03.2019 12:44

Po śmierci Luke'a Perry'ego, Instagrama zalały poruszające wpisy. Szczególnie uwagę zwracały te napisane przez obsadę "Beverly Hills 90210". Fani wytykają dziś jednej z aktorek, słynnej Kelly, że niczego nie opublikowała. Jest odpowiedź.

Ian Ziering, Shannen Doherty czy Jason Priestley podzielili się swoim bólem po stracie Luke'a Perry'ego. W mediach społecznościowych czytamy ich ostatnie słowa skierowane do przyjaciela i oglądamy wspólne zdjęcia.

Jennie Garth, która grała ukochaną Perry'ego, nie przeżywała jednak jego śmierci publicznie. I o to wielu fanów ma do niej pretensje.

"Uwielbiam cię, ale jak mogłaś nic nie napisać o Luke'u? Moje serce jest złamane, a nawet go nie znałam", "Chyba jesteś Kelly Taylor również w prawdziwym życiu. Myślisz tylko o sobie. Nawet minuta dla Luke'a to za dużo. Wow. Nic dziwnego, że nie możesz utrzymać przy sobie mężczyzny" – czytamy.

Zobacz także: Triki urodowe z PRL-u. Testujemy

Garth nie czekała długo z odpowiedzią. Na jej profilu pojawiło się zdjęcie z przyjaciółkami i taki opis: "Cześć wszystkim. Postanowiłam pokazać dziś moje dziewczyny. Ponieważ są moim życiem. Ponieważ to czas, by celebrować kobiety. Długo nad tym myślałam i sądzę, że właśnie tego oczekiwałby ode mnie mój przyjaciel".

Aktorka dodała, że dzieci Luke'a były jego światem i każdy, kto go znał, wiedział, że nie lubił dzielić się wszystkim w social mediach. Zresztą nie miał nawet konta na Instagramie i Facebooku. "Dlatego przestańcie oceniać i mnie oczerniać. To naprawdę niefajne" – stwierdziła.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (84)
Zobacz także