Kompleksy a problemy w sypialni
Lubimy czuć się piękne. Kompleksy dotyczące tuszy, figury, koloru włosów, kształtu piersi, jędrności pośladków – wszystko to wywołuje masę zahamowań w sypialni. Większość kobiet jest w stanie otworzyć się dopiero przed stałym partnerem, z którym łączy je wyjątkowa zażyłość. Czasem jednak nawet bezwzględna akceptacja mężczyzny i zaufanie do niego nie pomaga kobiecie w przełamaniu swojej niepewności. Co może pomóc kobiecie polubić swoją urodę i zaprzyjaźnić się ze swoją cielesnością? W skrajnych przypadkach niezbędna może być psychoterapia.
Seksuolog radzi jednak, by zacząć od „prywatnych seansów przyjemności”: - Proponuję trening w domu: fundowanie sobie różnego rodzaju cielesnych, niekoniecznie seksualnych, przyjemności i świadome ich przeżywanie – tłumaczy Radosław Jerzy Utnik. - Przyjemnościami tymi mogą być: masaż, kąpiele, wizyta w saunie czy uprawianie sportu.