Jestem szczęśliwa
Kiedyś była niespokojnym duchem, zawsze w biegu. Pędziła, by coś osiągnąć. Teraz złapała równowagę między życiem a pracą.
- Jestem szczęśliwa, bo spełniam się zawodowo i w życiu osobistym też mi się dobrze układa. Sporo pracy włożyłam w to, żeby uzyskać ten balans. Jeszcze siedem czy osiem lat temu byłam rozedrgana i pełna niepokoju, bo nie do końca wiedziałam, w którą stronę iść - mówi aktorka. - Teraz mam poczucie, że naprawdę jestem w bardzo szczęśliwym momencie swojego życia i nic nie chciałabym zmienić.
Sprawia wrażenie kobiety, która wie, czego oczekuje od życia i której strach nie paraliżuje.
- Ja byłam odważna już od dziecka, zawsze koledzy wypychali mnie do przodu, jak było trzeba coś załatwić z nauczycielem. To mi zostało do dziś, ale to nie znaczy, że się nie boję i nic mnie nie stresuje. Przez lata wypracowałam sobie sposoby na pokonywanie lęku.