Julia Wieniawa zaszalała na Bali. Zrobiła sobie dwa tatuaże
Julia Wieniawa jest obecnie na wakacjach na Bali. Prawdopodobnie egzotyczny klimat sprawił, że podjęła spontaniczną decyzję i zrobiła sobie... nie jeden, a aż dwa tatuaże. Cały proces i efekty pokazała w relacjach na swoim Instagramie.
20.03.2022 | aktual.: 20.03.2022 13:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Julia Wieniawa jest chyba najbardziej znaną młodą twarzą polskiego show-biznesu. Nie tylko gra w najbardziej popularnych filmach, ale również spełnia się muzycznie i zapowiada, że już wkrótce wyda swoją płytę. Oprócz tego Wieniawa jest ambasadorką takich marek, jak Apart czy Zalando, a także tworzy własne sportowe ubrania pod nazwą Lemiss. Nic dziwnego zatem, że aktorka chce czasem złapać chwilę oddechu na wakacjach w najdalszych zakątkach świata.
Julia Wieniawa podjęła na Bali spontaniczną decyzję
Julia Wieniawa kilka dni temu poleciała na Bali do swojej znajomej instruktorki jogi Magdaleny Janik. Kobiety razem trenują, medytują i spędzają miło czas na egzotycznej wyspie. Swój pobyt aktorka relacjonuje na bieżąco na swoim koncie na Instagramie, które obserwują obecnie już dwa miliony osób. Jednak Wieniawa ostatnimi wideo-relacjami zaskoczyła jak nigdy. Okazało się, że zdecydowała się na swój pierwszy w życiu tatuaż.
"Nieplanowanie spełniłam swoje marzenie i zrobiłam sobie tatuaż z symbolem, który przypomina mi o życiowym balansie. I to jeszcze w tak unikatowych warunkach... tradycyjnym sposobem handpoke" – napisała Wieniawa. "To słynny lokalny tatuażysta, który zrobił podobno tatuaż dla Stinga" – dodała.
Metoda hanpoke polega na tym, że tatuaż nie jest wykonywany za pomocą automatycznej maszynki do tatuaży, lecz ręcznie, jedynie przy użyciu igły i tuszu, co doskonale widać na nagraniu Wieniawy. Aktorka postawiła na symbol połączonych ze sobą księżyca i słońca. Gdy zobaczyła końcowy efekt, była niezwykle zadowolona i podekscytowana.
Julia Wieniawa zrobiła sobie dwa tatuaże
Jak się jednak okazało, Julia Wieniawa nie poprzestała na jednym tatuażu. Stwierdziła, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i od razu zdecydowała się na kolejny – tym razem na prawej dłoni. Lokalny mistrz tatuażu wykonał na jej palcu symbol ognia. Aktorka wróci zatem do Polski z pięknymi pamiątkami, które zostaną z nią już na zawsze.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl