Julia Wróblewska wywołała dyskusję. Jak powinni ubierać się maturzyści?
Najpierw zrobiła sobie zdjęcie w sali, w której miał odbywać się egzamin. Julia Wróblewska o mały włos podchodziłaby do matury w przyszłym roku. Centralna Komisja Egzaminacyjna nie pozwala używać telefonów w pomieszczeniach, gdzie odbywa się matura. Młoda aktorka złamała tę zasadę, ale uszło jej to na sucho. Teraz po raz kolejny wywołała burzę w sieci. Dlaczego? Julka podzieliła się zdjęciem stylizacji, którą wybrała na egzamin rozszerzony. Jej makijaż wygląda tak, jakby wybierała się na imprezę, a nie na maturę.
11.05.2017 15:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do egzaminu dojrzałości w tym roku podchodzą między innymi Julia Wróblewska i - wschodząca gwiazda - Julia Wieniawa. Jednak to ta pierwsza dzieli się z fanami zdjęciami z przygotowań do egzaminu. Na jedną z matur Julia wybrała białą koszulę i ciemnoszarą rozkloszowaną spódniczkę, a na drugą ubrała się w czarną koronkową sukienkę (zdjęcie pokazuje aktorkę do pasa) i uzupełniła ten strój mocnym makijażem. Tym samym wzbudziła dyskusję wśród fanów, którzy stwierdzili, że wygląda bardziej jakby wybierała się na imprezę, a nie na maturę.
Jeszcze niedawno na maturę chodziliśmy w eleganckim, schludnym, biało-czarnym stroju. Zarówno dziewczyny, jak i chłopcy, wybierali na tę specjalną okoliczność białą koszulę bądź bluzkę i czarny lub ciemnografitowy dół. Wygląda na to, że dzisiaj kanon się zmienił i dopuszczalnych jest więcej kombinacji. Jak strój Julki ocenia specjalista?
- Chyba nikt, patrząc na zdjęcie Julii, nie pomyślałby, że ta stylizacja młodej aktorki przygotowana została z myślą o maturze – komentuje Karolina Kaca, stylistka i doradca wizerunkowy w rozmowie z WP. – Wizerunek iście wieczorowy, źle widziany w sytuacjach dziennych, a co dopiero w tak oficjalnych, jak egzamin maturalny. Mocne smokey eyes, wystylizowane fale, koronkowa sukienka - żaden z tych elementów stylizacji nie przystaje do tak oficjalnego wydarzenia – dodaje.
Widujemy dzisiaj dziewczyny, które na maturę potrafią założyć bluzkę z głębokim dekoltem oraz chłopców dobierających do koszuli trampki lub sneakersy. Aktorka nie widzi nic złego w koronkowej czarnej sukience. - Większość moich rówieśników, jak zauważyłam, ma podejście podobne do mnie. Wiele osób było ubranych tradycyjnie: w czarne sukienki lub biało-czarne stroje. Niektórzy jednak pojawili się w strojach codziennych - w bluzach, dżinsach, swetrach. Oczywiście nauczyciele prosili o strój odpowiedni do okoliczności, jednak nie wszyscy się dostosowali. Ja uważam, że to rodzaj kultury, aby ubrać się odpowiednio do okazji. Na sweter czy bluzę nie pozwoliłabym sobie, ale też nie chcę oceniać tych, którzy ubrali się na luzie. To wyłącznie ich sprawa. Wolność w doborze stroju - podoba mi się to – komentuje Wróblewska w rozmowie z WP.
Czy dzisiejszy maturzysta może pozwolić sobie na odrobinę więcej? - Każdy maturzysta na pewno chce dobrze wypaść w oczach komisji egzaminacyjnej, dlatego powinien zdawać sobie sprawę, co jest kluczem do wywarcia pozytywnego wrażenia. Otóż na pierwsze wrażenie w 55% ma wpływ nasz wygląd! Profesjonalny wizerunek to podstawa i to już nie jest kwestia tego, czy kadra szkolna ma bardziej lub mniej liberalne podglądy, to kwestia dobrych manier i pewnych ustaleń, których nie należy łamać. – wyjaśnia Kaca. Z kolei Julia zauważa, że mamy teraz czasy, w których możemy pozwolić sobie na więcej. - Większość dziewczyn z mojej klasy była na maturę pomalowana. I znów powtórzę - takie teraz mamy czasu. Ja jednego dnia nie pomalowałam się wcale, a drugiego byłam pomalowana mocniej, widocznie podświadomie chciałam dodać sobie pewności siebie( śmiech). I udało mi się. Umalowałam się mocniej i tyle. Maturę pisałam o 14.00, więc miałam czas na makijaż. Jedni się malują mocniej, inni wcale. To kwestia gustu - dodaje aktorka.
Specjalistka ds. wizerunku wyznaje zasadę, że maturzyście powinni nadal stawiać na klasykę. To ona zapewni dobre pierwsze wrażenie. - Klasyczna ołówkowa spódnica, koszula/top, żakiet, eleganckie buty – nuda? Nie! To klasa, kochane, młode kobiety. Polecam zostawić koronkowe czy tiulowe historie, wysokie szpilki, mocne makijaże na sytuacje mniej oficjalne, prywatne – radzi stylistka. - Młodym mężczyznom proponuję natomiast przeznaczyć trampki/sneakersy na swobodne wyjście, aby zrelaksować się po stresujących egzaminach, a na maturę założyć eleganckie oxfordy.