Sowa i Skowronek
W naszej kulturze tak już się przyjęło, że jeśli jakaś para przyznaje się do tego, że nie sypia w jednym łóżku, to niemal z marszu podejrzewana jest o poważny kryzys! To absurdalne przekonanie wywodzi się z założenia, że jeśli dwoje ludzi decyduje się na wspólny zamieszkanie, to automatycznie decyduje się też na wspólne łóżko, a nawet wspólną kołdrę (dobrze, że ten sam zwyczaj dopuszcza dwie osobne poduszki). Tymczasem osobne łóżka, a nawet sypialnie nijak się mają do tego, jaka relacja panuje w danym związku.
POLECAMY: * Wybierz urodzinowe logo WP!*