Nie lubię monotonii
"Kocham ruch, a ponieważ szybko się nudzę i nie lubię monotonii, proponowane wówczas rozwiązania wciąż zostawiały wiele do życzenia. Wracając do domu po kolejnym kursie, tworzyłam swoje kombinacje. To musiało być coś, co po zakończeniu programu sprawia, że dobrze się czuję, przede wszystkim psychicznie" - opowiada Ewa w rozmowie z jednym z serwisów internetowych. Trenerka opracowała własne metody ćwiczeń, które znane są pod wymownymi nazwami: Skalpel, Turbo Spalanie, Killer, Szok Trening. A na Facebooku wciąż przybywało jej fanów. Ewa odpowiadała na wszystkie posty i wiadomości, których z czasem zaczęła dostawać po kilkaset dziennie.