Kim Kardashian zdradza jak najłatwiej wykonturować twarz. Wypróbowałam, działa!
Konturowanie twarzy to jedna z najczęściej szukanych fraz na YouTube. Sprawia nam wiele kłopotów. Szukamy jak zrobić to na sucho, a jak na mokro. Sprawdzamy jakie konturowanie pasuje do okrągłej twarzy, a jakie do trójkątnej.
Ja skupiłam się na znalezieniu sposobu, który będzie łatwy, szybki i zapadnie w pamięć. Z pomocą przychodzi metoda, którą opracowała Kim Kardashian – osoba, od której rozpoczął się cały ten szał na konturowanie. Sprawdziłam ją na sobie i uwierzcie, ona naprawdę działa.
Polega na tym, że do konturowania wykorzystujemy kształt liczby 3. Gdy spojrzymy półprofilem w lustro, zauważymy, że nasza twarz w strategicznych do konturowania miejscach układa się właśnie w tą liczbę. Linia na czole, pod policzkiem i wzdłuż linii żuchwy.
Najlepiej sprawdzają się do niej produkty mokre w sticku lub kredce. Ułatwiają one aplikację i rysowanie po twarzy. Powinny być niezbyt miękkie, aby się nie rozpływały, ale także niezbyt twarde, żeby nie były „tępe”. Gdy produkt jest zbyt twardy można zrobić sobie na twarzy plamy, a tego nie chcemy.
Kiedy już znajdziemy produkt idealny, musimy stworzyć bazę. Nakładamy podkład na całą twarz. Ważne, aby go nie pudrować, bo mokry bronzer na pudrze może się zważyć. Gdy podkład osiądzie na twarzy, bierzemy naszą kredkę lub stick i rysujemy trójkę rozpoczynając od czoła, idąc ku dołowi delikatnie poniżej kości policzkowej (około 3 mm pod nią), aż do linii żuchwy kończąc na wysokości, kiedy zaczynają się nasze usta (kącik). Kiedy to zrobimy, przyda się pędzel flat top, czyli ścięty na płasko, lub gąbeczka zwilżona wodą.
Rozpoczynamy rozcieranie produktu na twarzy delikatnymi ruchami, aby stworzyć efekt płynnego przejścia. Kiedy nasze konturowanie będzie już wyglądało tak, jak chcemy – pudrujemy całą twarz, aby ją utrwalić. Aby wzmocnić efekt można na szczyty kości policzkowych nałożyć rozświetlacz, który dodatkowo je wizualnie wydobędzie i nada naszej skórze zdrowy blask.