Tak kończy Gala
Mówi się, że Gala ocaliła męża przed szaleństwem i przedwczesną śmiercią. Ona sama jednak nie uniknęła tego szaleństwa. Kiedy zaczęły kończyć się im pieniądze, robiła wszystko, by Dali dalej sprzedawał swoje prace, nawet jeśli miały być podrobione częściowo przez fałszerzy.
Na starość oboje się zdradzali i okładali pięściami. Podupadali też na zdrowiu. U Dalego nasilał się Parkinson, u niej zdiagnozowano mięśniaki. W lutym 1982 roku złamała staw biodrowy, którego nie dało się już wyleczyć. Umierała całą wiosnę. Jej łóżko wstawiono do sypialni Salvadora. Zmarła w czerwcu tego samego roku. Kiedy jej zabrakło, Dali na kilka miesięcy zamknął się w zamku Pubol. Bez żony nie chciał żyć – zmarł dwa lata po niej.