Pokaż mu, co cię kręci
Siła wzmocnień pozytywnych jest ogromna. O ile rzeczywiście nie trafiłaś na faceta, który za szczyt ars amandi w swoim wykonaniu uznaje klepnięcie cię w pośladek.
Pochwalony mężczyzna, będzie pragnął jeszcze więcej pochwał i będzie chciał je usłyszeć - nic tak nie działa na męskie superego (odpowiedzialne za seks) jak wyszeptane (lub wykrzyczane) słowa uznania. Żołnierskie komendy: "Było dobrze, ale praca bioder do poprawki", raczej nie zachęci go do samorozwoju w sztuce kochania.
Czasem, w nerwach i skrępowaniu, nie jesteśmy w stanie przekazać tego, co czujemy i czego oczekujemy od partnera. Jeśli nie potrafisz ubrać w słowa swoich oczekiwań, czas na czyny.
Koniec z pensjonarskim wstydem: będziesz musiała pokazać mu co cię kręci - czyli erotyczny fragment filmu, o którym nie możesz zapomnieć, te kilka stron z "50 twarzy Greya", które znasz na pamięć, seksowne zdjęcia, a nawet film dla dorosłych, na który przypadkiem trafiłaś w internecie. Być może będziesz zawstydzona, lekko zażenowana, ale twój facet będzie zachwycony. Sugestię: "Zróbmy tak następnym razem", będzie chciał realizować natychmiast.