Dorota Kolak
- Myślę, że nie byłam łatwą partnerką, bo jestem zbudowana z niepewności, wiecznej frustracji, mam głębokie poczucie ulotności, przemijania. Mój mąż włożył wiele wysiłku, dobrej woli, cierpliwości, miłości w to, żeby mnie okiełznać w nieustających lękach - dodaje.