Kolak: Głupia, ale ładna kobieta zawsze będzie fajniejsza od brzydszej, chociaż mądrej
Edyta Olszówka, Dorota Kolak
Dorota Kolak gra zarówno w teatrze, jak i w filmach. Rozpoznawalność przyniosła jej rola babci w serialu „Przepis na życie”. Aktorka opowiada o podejściu do wieku i o akceptacji własnego ciała.
- Mam prawie sześćdziesiąt lat, jestem, jaka jestem. Gdybym się bardziej postarała, to mogłoby być lepiej, ale przecież znacząco lepiej nie będzie. Problem zaczyna się wtedy, kiedy moja twarz i ciało wyglądają na trzydzieści pięć lat, a osobowość ma sześćdziesiąt. Ten rodzaj niespójności wizerunkowej byłby dla mnie bardzo trudny. I to jest jedna rzecz, a druga to akceptacja własnego ciała. Przeciętny człowiek z własną nagością obcuje rzadko, są tacy, którzy w zasadzie nigdy się z nią nie stykają, poza seksem po ciemku w łóżku - mówi w wywiadzie dla miesięcznika „Pani”.