"Kropla" Edwarda Krasińskiego
Kolekcja składa się z ponad 50 obiektów i zanim trafią one do nowych właścicieli, można je obejrzeć na przedaukcyjnej wystawie w DESA Unicum. Nawet jeśli nie stać was na zakup któregokolwiek z dzieł, warto zajrzeć na Marszałkowską, by przyjrzeć się bliżej tej niezwykłej artystycznej historii.
_- Sztuka jest najważniejsza, ale niekoniecznie trzeba ją mieć. Vermeera nie mam, ale to nie znaczy, że nie uważam go za geniusza malarstwa – _wyjaśnia Anda Rottenberg. _– Przede wszystkim trzeba chcieć ze sztuką obcować, przeżywać przygodę z nią związaną. Naturalnie ja jestem przywiązana do tych wszystkich dzieł, jak na nie patrzę, bo to jest spory kawałek mojego życia. Z jednej strony wszystko jest bliskie i znajome, ale z drugiej te dzieła zasługują na nowe życie. _
Anda Rottenberg to kobieta-instytucja: krytyczka i historyczka sztuki, kuratorka polskich pawilonów na prestiżowych biennale w Wenecji czy São Paulo. W latach 1993-2001 kierowała warszawską Zachętą – Narodową Galerią Sztuki, od ponad 50 lat pisze artykuły i eseje naukowe poświęcone sztuce. Podczas licytacji pod młotek pójdą wyjątkowe dzieła, które zgromadziła przez lata działalności, między innymi organiczna rzeźba Mirosława Bałki oraz przywodzące na myśl malarstwo ekspresyjne fotografie Mikołaja Smoczyńskiego. O niezwykłości zbiorów świadczy bardzo osobisty, często intymny charakter przedstawień, niejednokrotnie wzbogacony personalnymi, pełnymi serdeczności dedykacjami. Edward Krasiński na jednym z niewielkich obiektów malarskich pozostawił dedykację na awersie: „Coś mnie kusi do Andusi. Edzio”. Na aukcji pojawią się także dwie prace Joanny Rajkowskiej – fotografia kultowej palmy na rondzie de Gaulle’a, czyli „Pozdrowienia z Alej Jerozolimskich” oraz instalacja „Satysfakcja gwarantowana”, będąca jedną z ikon współczesnej polskiej sztuki feministycznej. Ukoronowaniem oferty będzie obraz Edwarda Dwurnika z krótkiej serii „Morze”, znany jako tło licznych fotograficznych portretów Andy Rottenberg.