WAŻNE
TERAZ

To w ich dom uderzyły szczątki drona. "Przez okno patrzę: leci dach"

Skomentowała rosyjskie drony w Polsce. Zaapelowała w sieci

Joanna Racewicz zabrała głos po nocnym ataku rosyjskich dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Dziennikarka w emocjonalnym wpisie odniosła się do strachu, jaki udzielił się wielu Polakom, i zaapelowała o spokój, odpowiedzialność oraz jedność w obliczu zagrożenia.

Joanna RacewiczJoanna Racewicz
Źródło zdjęć: © AKPA
Agnieszka Woźniak

W nocy z wtorku na środę trwał zmasowany atak Rosji na Ukrainę. W jego trakcie polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez rosyjskie drony. - Te drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone - powiedział premier Donald Tusk na posiedzeniu rządu. Szczątki dronów znaleziono m.in. w Czosnówce, Wohyniu, Krzywowierzbie-Kolonii, Mniszkowie, Wyrkach i Cześnikach. W Wyhalewie znaleziono "szczątki pocisku niewiadomego pochodzenia".

"Strach to groźny doradca"

Racewicz zaczęła swój wpis od opisu emocji, które tej nocy towarzyszyły wielu osobom. – "Drony nad Polską. Alarm. Emocje. Strach. To oczywiste. Naturalne. Każda i każdy z nas czuje i wie, że dzieje się coś nagłego i groźnego" – napisała.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Joanna Racewicz o wynikach pierwszej tury wyborów prezydenckich. "To jest niebezpieczny sygnał dla Polski"

Dziennikarka nawiązała do daty – rocznicy ataków na World Trade Center (11 września 2001 roku) oraz zbliżającej się rocznicy sowieckiej agresji na Polskę. "To potęguje stan zagrożenia. Nieprzypadkowo" – podkreśliła.

Jednocześnie zaznaczyła, że strach nie może przejąć kontroli nad ludźmi. "Strach to zły i groźny doradca. Paraliżujący. Oddaje na żer chaosu, manipulacji i fake newsów. To tylko wzmaga pożar. Nie pozwala oddychać" – dodała.

Apel o spokój i jedność

W dalszej części swojego wpisu Racewicz zaapelowała do internautów i mediów o odpowiedzialność. – "Potrzebujemy spokoju, odpowiedzialności. Ważenia każdego słowa, które wypowiadamy i namysłu nad każdym czynem, który przed nami. To, jak opiszemy to, co się stało - w rodzinie, pracy, w sieci, mediach ma ogromne znaczenie. Bardzo łatwo podpalić lont. Nie jest to potrzebne" – podkreśliła.

Dziennikarka zaznaczyła, że nie można kontrolować wydarzeń na niebie, ale każdy ma wpływ na to, jak opowiada o nich bliskim i jak reaguje na pojawiające się doniesienia. – "Wojna plemion, nerwy i inwektywy nie pomogą. Podzielony naród jest niestety łatwym łupem. Nie możemy kontrolować tego, co się dzieje. Mamy władzę nad tym, co zrobimy z przekazem. Mamy kontrolę, jak na to zareagujemy. Jak o tym powiemy" – dodała.

Pod jej wpisem pojawiło się wiele komentarzy wsparcia. "Jak zwykle super w punkt", "Trzeba nam spokoju, jedności i miłości – choć człowiek drży z każdego dnia" – pisali użytkownicy.

Wybrane dla Ciebie

Kiedyś mieszkała na dworcu. Dziś jej życie wygląda zupełnie inaczej
Kiedyś mieszkała na dworcu. Dziś jej życie wygląda zupełnie inaczej
Piękne imię wymiera. Nosi je zaledwie pięć Polek
Piękne imię wymiera. Nosi je zaledwie pięć Polek
Zamiast wyrzucać, włóż za kaloryfer. Efekt widoczny na rachunku
Zamiast wyrzucać, włóż za kaloryfer. Efekt widoczny na rachunku
Gra z mężem w "M jak miłość". Nie każdy wie, że są parą
Gra z mężem w "M jak miłość". Nie każdy wie, że są parą
Głośno o ich ślubie. "Po piętnastu latach taki spontan"
Głośno o ich ślubie. "Po piętnastu latach taki spontan"
Wsadź cebulki we wrześniu. Wiosną sobie podziękujesz
Wsadź cebulki we wrześniu. Wiosną sobie podziękujesz
List zawisł na klatce. "Bardzo was wszystkich przepraszam"
List zawisł na klatce. "Bardzo was wszystkich przepraszam"
Wskoczyła w "wystrzępioną" spódnicę. Zadała szyku na koncercie
Wskoczyła w "wystrzępioną" spódnicę. Zadała szyku na koncercie
Od dwóch lat jest sama. "Dla mnie już nie istnieje słowo związek"
Od dwóch lat jest sama. "Dla mnie już nie istnieje słowo związek"
Zakochała się na planie. Dziś żyje u boku 75-letniego reżysera
Zakochała się na planie. Dziś żyje u boku 75-letniego reżysera
Tak wyszła na ulicę. Kozaki to wisienka na torcie
Tak wyszła na ulicę. Kozaki to wisienka na torcie
"Jestem niedocenioną artystką". Żali się na polski show biznes
"Jestem niedocenioną artystką". Żali się na polski show biznes