Koroniewska z szansą na Bzdurę Roku? Aktorka została wyśmiana
Joanna Koroniewska dostała nominację do Biologicznej Bzdury Roku. Aktorka chciała zostać "ekspertem", ale brak wiedzy wyszedł na jaw. Zobacz, co napisała.
22.03.2018 | aktual.: 22.03.2018 16:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Niespełna dwa miesiące temu głośno było o Annie Lewandowskiej. Trenerka fitness zajęła drugie miejsce w rankingu na Biologiczną Bzurę Roku 2017. Żona Roberta Lewandowskiego na "wyróżnienie" zasłużyła wpisem, w którym przekonywała, że smalec gęsi to bogate źródło białka. Lewandowską pokonała prof. Dorota Czajkowska-Majewska, która mówiła, że szczepionki zamieniają ludzi w cyborgi i niewolników.
Teraz do grona "ekspertów" od wszystkiego dołączyła Joanna Koroniewska. Aktorka blisko miesiąc temu na swoim profilu na Instagramie podzieliła się wiadomością, że objadła się pizzą bez glutenu. Pod zdjęciem Koroniewskiej zawrzało. Internauci zaczęli pytać się, gdzie można taką pizzę zjeść i zaczęli aktorce wytykać ślepe podążanie za modą bez glutenu. Żona Dowbora najpierw spokojnie starała się wytłumaczyć, że takie zalecenia dostała od lekarzy, a później wdała się w "naukową" dyskusję.
"Generalnie nie o modę chodzi. Kiedyś gluten miał naście chromosomów, a dziś ponad 50, co oznacza, że jest baaardzo przetworzony i dla zdrowia warto go po prostu ograniczać" - napisała Joanna.
Wypowiedź aktorki nie uszła niestety na uwadze autorom totylkoteoria.pl. Napisali, że nie da się policzyć ilości chromosomów w glutenie, ponieważ nie ma tam ich wcale. "Gluten nie ma DNA. Mówienie o liczbie chromosomów w glutenie jest tak absurdalne, jak mówienie o liczbie chromosomów w hemoglobinie albo w cholesterolu. Druga kwestia dotyczy mody na bezglutenową żywność. Unikanie glutenu ma faktyczne uzasadnienie u osób z celiakią i pewnymi rodzajami zapalenia jelit. Zdrowi ludzie (a przynajmniej nie cierpiący na powyższe schorzenia) mogą, a nawet powinni spożywać gluten, choćby dlatego, że najpewniej jest on ważny dla korzystnego funkcjonowania ludzkiego mikrobiomu jelitowego" - czytamy na blogu. "Aktorka myślała być może o pszenicy, ale pomyliła wątki i palnęła głupotę, pisząc z pozycji ekspertki" - dodali.
Koroniewska za swoją wypowiedź otrzymała nominację do Biologicznej Bzdury Roku 2018.