Dodał kobietom siły i pewności siebie
Przełomem w dalszym rozwoju garnituru był 1930 rok. Wówczas znana z inspirowania się męskim stylem Marlena Dietrich wcieliła się w rolę zmysłowej femme fatale w filmie „Maroko”. Nie tylko uwodziła magnetycznym spojrzeniem, ale też przyciągała uwagę oryginalnym wizerunkiem. Ikona kina prezentowała się w klasycznym garniturze, który dopełniała obowiązkowo papierosem w dłoni i cylindrem na głowie. „Blond anioł” nie rezygnował z kontrowersyjnego stroju nawet na oficjalnych wyjściach. W męskim wydaniu i berecie, uważanym za symbol buntu, pojawiła się w Paryżu. W tych czasach nikt nie potrafił nosić się tak nonszalancko jak ona i robić to z taką klasą. Innego zdania była jednak lokalna władza. Dietrich wyglądem wzbudziła zainteresowanie oficjeli i spotkała się z ostrzeżeniem ze strony policji, że zgodnie z przepisami, jej postępowanie zostanie zgłoszone do prokuratury.